Dlaczego warto przyjechać do Tulum? Ten meksykański kurort szczególnie spodobał się gwiazdom. Natalia Siwiec, Ewelina Lisowska, Małgorzata Rozenek-Majdan i inni celebryci chętnie dzielą się relacjami z pobytu w tym miejscu w swoich mediach społecznościowych. Dlaczego warto się tam wybrać na urlop? Oto kilka dobrych powodów.
Popularny kurort znajduje się na meksykańskim półwyspie Jukatan, w prowincji Quintana Roo. Usytuowany jest niedaleko ruin miasta Majów, które stanowi dodatkową atrakcję, podobnie jak tutejsze skaliste klify położone u wybrzeża Morza Karaibskiego, których wysokość sięga nawet 12 m. Tulum zamieszkuje na stałe ponad 15 tys. mieszkańców. 20 km od miasta znajduje się międzynarodowe lotnisko. Dlaczego warto się tutaj znaleźć? Przede wszystkim to wciąż nieco mniej popularny kierunek turystyczny w Meksyku, który pozostaje nieco w cieniu Cancun i Playa del Carmen. I bardzo dobrze, bo najazd turystów mógłby przyćmić urodę tego miejsca.
To one kuszą największą liczbę turystów. Docenia się je przede wszystkim to, że pogoda dopisuje, jest czysto, a poza sezonem nie ma też ogromnych tłumów. Najpopularniejsze to Tulum Beach i Playa Maya. Biały piasek doskonale zgrywa się tutaj z turkusową wodą i dużą ilością słońca. Można tutaj pozwolić sobie na nieco więcej błogiego lenistwa i pozostać bliżej natury – niekiedy udaje się znaleźć fragment plaży, który przez moment można mieć tylko dla siebie. Prawdziwa gratka dla tych, którym marzy się spokojny wypoczynek bez tłumów.
Dla osób, które wybierają popularniejsze cele podróży w Meksyku, to właśnie z ruinami miasta Majów Tulum kojarzy się najbardziej. Z pewnością warto odwiedzić to miejsce. Położone na wysokim klifie i otoczone wysokim murem, tutejsze miasto było w średniowieczu ważnym portem, który handlował z okolicznymi wyspami. Dzisiaj pozostały po nim całkiem dobrze zachowane szare ruiny z pięknym widokiem na Morze Karaibskie. Z Tulum najmocniej kojarzy się chętnie uwieczniany na fotografiach ‘’El Castillo’’ – ‘’zamek’’. Największa budowla, położona wysoko, ale z zejściem na urokliwą plażę, najpewniej służyła Majom do celów kultu religijnego.
Jukatan, w tym także Tulum, słynie z naturalnych studni zwanych cenotami. Znajdują się one w wapiennych grotach i mają połączenie z siecią wód podziemnych. Niekiedy światło dzienne wpada do nich tylko przez nieduży otwór w skale, co nadaje im wyjątkowego uroku. Wielką i niezapomnianą atrakcją jest nurkowanie i pływanie w takich miejscach. Z Tulum kojarzy się przede wszystkim Gran Cenote głęboka na 10 m i z dwoma odgałęzieniami. Można tu spotkać żółwie, nietoperze i ryby.
Będąc w Tulum, warto także urządzić sobie ucztę dla podniebienia – można to zrobić, smakując tutejszej kuchni. Nie jest to trudne z uwagi na bogatą ofertę gastronomiczną, którą świadczą mniej lub bardziej atrakcyjne restauracje, ale też klimatyczne knajpki i budki z jedzeniem. Jedzenie jest tu proste i smaczne. Opiera się na lokalnych składnikach wysokiej jakości. W tutejszej kuchni jest dużo chili, awokado, wołowiny i owoców morza. Poleca się spróbowanie lokalnego sosu Achiote i lokalnej margarity.
Będąc w Tulum, można się też pokusić o bardzo stylowy nocleg. Służy ku temu oferta niewielkich butikowych hoteli, które określa się jako ‘’cabanas’’. Charakterystyczne dla nich jest wkomponowanie w piękno tutejszej przyrody, skrycie na lagunie i wśród ogrodów. Często na gości czekają tutaj drewniane, rustykalne meble i łóżka podwieszane do sufitu.
Tulum to jednak nie tylko piaszczyste plaże i ruiny cywilizacji Majów, ale także piękno przyrody. Jest ona chroniona w ramach Parque Nacional Tulum. Miejsce idealne do zwiedzenia spacerem, które gwarantuje piękne widoki połączone z podziwianiem lokalnych zwierząt. Jedyną niedogodnością może być tylko palące słońce, dobrze więc wybrać się tutaj możliwie wcześnie.
Fot. Joanna Szumska/Unsplash