Zakup jachtu to nie lada wyzwanie, zwłaszcza dla kogoś, kto nie ma w tej dziedzinie biegłości. Każdy statek przed zakupem należy bardzo uważnie obejrzeć, zwracając szczególną uwagę na jego elementy konstrukcyjne.
Jednak przed oględzinami musisz odpowiedzieć sobie na pytanie, jakiego jachtu poszukujesz, jak wyobrażasz sobie wymarzoną łódź i gdzie zamierzasz nią pływać.
Istnieje wiele kryteriów podziału jachtów. W pierwszej kolejności musisz zdecydować, czy chcesz być właścicielem żaglówki czy motorówki. I pierwsza, i druga ma swoje plusy i minusy. Drugi, nie mniej istotny parametr, to oczywiście cena. Dla tych, którzy nie mają zbyt zasobnego portfela, najlepszym wariantem będzie zakup jachtu używanego.
Jachty dzielą się ze względu na liczbę kadłubów: możesz wybrać pomiędzy jednokadłubowcem, katamaranem czy nawet trimaranem. Jeszcze jednym ważnym parametrem jest zanurzenie. To, jakie jacht ma zanurzenie, decyduje o tym, po jakich wodach będziesz mógł pływać. Jeśli zamierzasz pływać po płytkich wodach, wybierz jacht o małym zanurzeniu, a jeśli marzy Ci się żegluga na wodzie głębokiej, wybierz ten z większym zanurzeniem.
Wiele osób parających się żeglarstwem zawodowym nie rozumie, dlaczego tak modne w ostatnich latach stały się szybkościowe motorówki. Przecież ich właściciele sami siebie pozbawili przyjemności klasycznego odpoczynku pod żaglami i romantyki zawodowych i amatorskich regat żeglarskich.
Manewrowanie jachtem żaglowym to prawdziwa sztuka, wymagająca szczególnych umiejętności i dość dużej ilości wolnego czasu. Jachty motorowe są szybsze, prostsze w obsłudze, ale też droższe w eksploatacji (pomyśl tylko, ile wydasz na paliwo i bieżącą obsługę techniczną jachtu). Weź też pod uwagę, że wybierając motorówkę, zanieczyszczasz środowisko naturalne.
To już zależy od sumy, jaką gotów jesteś przeznaczyć na zakup jachtu. Używany jacht możesz kupić już od 20–25 tysięcy złotych, ale pozbawiasz się przy tym nowego sprzętu, mniej podatnego na usterki. Jacht to sprzęt, który szybko się zużywa z racji ciągłego kontaktu z wilgocią, jego elementy konstrukcyjne są podatne korozję i rozwój pleśni.
Z drugiej strony, używana łódź przeszła próbę czasu i jego dotychczasowy właściciel, jeśli tylko nie trafisz na oszusta, może udzielić Ci szczegółowych instrukcji dotyczących jej użytkowania.
Jeśli to Twój pierwszy zakup lub nie pływałeś od kilku sezonów, koniecznie zwróć się o pomoc do szkutnika, który wykryje wszystkie usterki (nawet te na pierwszy rzut oka niewidoczne) i chłodno i rzeczowo sprawdzi jacht, nim podpiszesz umowę. Ogólnie przy zakupie używanego jachtu zwracamy uwagę na szereg elementów, w tym:
Dokładnie obejrzyj kadłub i wymuś na sprzedawcy możliwość obejrzenia go od spodu. Lepiej zapłacić operatorowi dźwigu i podnieść łódkę, niż potem na szerokich wodach stwierdzić, że przecieka. Warto też opukać kadłub i poszukać różnic w dźwięku. Głuchy dźwięk świadczy o rozwarstwieniu laminatu spowodowanego osmozą.
Nie pozwól właścicielowi wietrzyć łódki – jak tylko otworzy luk, od razu sprawdź zapach. To wiele Ci powie o ewentualnych problemach z łodzią. Kwaśny jest oznaką osmozy – przyjrzyj się, czy nie ma nigdzie śladów przecieków. Zapach stęchlizny świadczy o wilgoci, gazu – o nieszczelności instalacji gazowej, a oleju – o problemach z silnikiem.
Uważnie obejrzyj miejsce zaczepienia want pod kątem śladów rdzy i przetarć. Sprawdź stabilność olinowania i sposób jego mocowania do pokładu.
Sprawdź ogólną kondycję masztu. Powinien być prosty lub nieco wygięty do tyłu. Zobacz, czy nie ma na nim pęknięć i śladów napraw.
Po pierwsze sprawdź, czy skrzynka mieczowa jest stabilnie umocowana do kadłuba. Sam miecz powinien łatwo się unosić, bez klinowania świadczącego o skrzywieniu płetwy.
To tylko kilka elementów konstrukcyjnych, na które trzeba zwrócić uwagę przy zakupie jachtu. Warto co nieco orientować się w temacie, nawet jeśli oględzin będziesz dokonywać w towarzystwie szkutnika.
Zdjęcie główne: Ivan Ragozin/Unsplash
