Coco Chanel to niezwykła osobowość, która do dziś wzbudza wiele emocji. Kobiety szybko pokochały jej styl i klasę. Właśnie dlatego stała się legendą mody. Stworzyła niepowtarzalne projekty ubrań – wygodne, a jednocześnie bardzo eleganckie. Wszystko zawdzięcza ciężkiej pracy i pasji do mody.
Według słynnej dewizy Coco Chanel styl zawsze pozostanie w cenie, dlatego projekty, jakie tworzyła pełne były klasycznych rozwiązań, odpowiednich dla każdej kobiety. Nie stroniła od monochromatycznych tkanin. Czerń i biel były według niej kolorami idealnymi, pasującymi na różne okazje. Ich połączenie zawsze wygląda elegancko i modnie. Taki look nie wychodzi z mody i często powraca na wybiegi znanych projektantów. Kobiety pokochały biel i czerń, które na dobre zagościły w modzie biurowej. Przełamanie tych stylizacji kolorową apaszką lub torebką doda całości nieco nonszalancji.
Cały czas w modzie są garsonki, które odkryła Coco Chanel. W jej czasach panie ubierały się w wielowarstwowe i bardzo niewygodne spódnice. Do nich wkładały suknie wierzchnie, a także obciskające ciało gorsety. Chanel wyzwoliła płeć piękną z męczarni noszenia niewygodnych fiszbin wbijających się w ciało. Odpowiedzią na nie stały się dwuczęściowe garsonki, składające się z marynarki oraz spódnicy. Podbiły one serca kobiet, zwłaszcza tych, które nie do końca wiedziały, w co się ubrać. Tweedowe marynarki oraz ołówkowe spódnice stały się charakterystycznym elementem jej stroju. Swoje zamiłowanie do prostoty przełożyła na tworzone przez siebie projekty, dlatego nie brakowało w nich klasycznych krojów, które świetnie podkreślały sylwetkę.
Kiedy w 1926 roku słynny projekt „małej czarnej” pojawił się na salonach, stał się wyjątkowo kontrowersyjny. Krótka sukienka z łódkowym dekoltem i o prostym kroju była bardzo odważna jak na tamte czasy. W dobie przepychu, koronek i falban nie zyskała od razu wielkiej popularności. Na swoją wielką chwilę musiała nieco poczekać, jednak spragnione minimalizmu panie dość szybko się do niej przekonały. Początkowo kupowały ją kobiety czynne zawodowo, którym było w takiej stylizacji wygodnie i wyglądały elegancko. Później w latach 50. i 60., głównie za sprawą Audrey Hepburn, była już ikoniczną stylizacją. Wraz ze sznurem sztucznych pereł wyglądała olśniewająco. Obecnie każda kobieta ma w swojej szafie „małą czarną”, która pasuje praktycznie na każdą okazję. Warto mieć ją pod ręką, zwłaszcza kiedy brakuje pomysłu na stylizację.
Klasyczna torebka powinna znaleźć się w szafie każdej kobiety. Zawieszona na ramieniu pikowana torba jest symbolem Coco Chanel oraz jej ponadczasowego stylu. To też dopełnienie eleganckiego, a jednocześnie miejskiego stylu, który zachwyca kobiety na całym świecie. Jest wyjątkowo elegancka, zwłaszcza w czarnym wydaniu. Złoty łańcuszek dodaje jej luksusowego wyglądu.
Coco Chanel odkryła dżersej. Wcześniej był to materiał wykorzystywany do szycia ubrań dla robotników. Damy z jej czasów raczej preferowały taftę lub jedwab. Chanel z kolei ceniła sobie wygodę oraz przewiewność, dlatego ten rodzaj tkaniny sprawdził się w jej stylizacjach idealnie.
Komplet złożony z tuniki oraz spodni w kant wykonany z tego samego materiału sprawi, że poczujesz się elegancko i kobieco. Równie dobrze prezentuje się wersja ze spódnicą z miękkiego materiału oraz narzutką lub żakietem. Taki codzienny look na pewno łatwo dopełnisz stylowymi czółenkami oraz małą torebką. Będziesz wyglądać pięknie zarówno na spacerze, jak i w pracy. Podobne komplety można kupić m.in. w znanych sieciówkach. Oczywiście tworzą je też znane domy mody. Każda kobieta znajdzie coś dla siebie.
Fot. Apic/Hulton Archive/Getty Images
