W obliczu pandemii zagadnienia modowe zeszły na dalszy plan. Projektanci nie przespali jednak okazji, aby w niecodziennych warunkach zaprezentować nowe kolekcje. Co będzie modne tego lata?
Pandemia pomieszała szyki w wielu branżach. Znacząco wpłynęła także na przemysł związany z modą. Praca w trybie online, zamknięte restauracje i instytucje kultury, obostrzenia w przemieszczaniu się – sparaliżowało to życie konsumentów oraz projektantów mody.
Z jednej strony spadło zapotrzebowanie na ubrania i ograniczona została możliwość ich zakupu (przez długi czas sklepy działały jedynie online). Z drugiej strony projektanci, krawcy i wiele innych osób związanych z branżą nie mogło swobodnie pracować.
Pokazy, na których zaprezentowana została kolekcja wiosna–lato 2021 przeniosły się z zamkniętych wybiegów w teren. Scenerią dla prezentowanych ubrań stała się wolna przestrzeń na świeżym powietrzu. Moda zagościła na placach, łąkach, polach i w przemysłowych halach. Ograniczona została liczba uczestników pokazów. Niemniej jednak sztaby stanęły na wysokości zadania i w bezpieczny sposób przedstawiono światu trendy obowiązujące tego lata. Jak się kształtują?
Zaprezentowana kolekcja Chanel to przede wszystkim sielski klimat. Lato w ogrodzie, lato na wsi, powrót hipisów. Takie skojarzenia przywodzi na myśl Chanel Haute Couture tego lata. Ciekawym zabiegiem jest zderzenie lekkości krojów z relatywnie ciężkim materiałem – żorżetą. Propozycja Chanel to także wielki powrót tiulu i tweedu. Wśród sukienek na czasie będą kwiatowe wzory, obszerne, falbaniaste i raczej długie doły. Dziewczęco, kobieco i słodko.
Dolce&Gabbana przedstawiło kolekcję niejako na przekór pandemii i zamknięciu. Odważne kolory, nietypowe łączenie wzorów, bogate ozdoby – to wszystko w nawiązaniu do mieszania się i przenikania różnych kultur. Pokaz zdawał się krzyczeć: nie zgadzamy się na lockdown, chcemy podróżować i czerpać inspiracje z każdego zakątka świata!
Wybieg dla modelek przygotowany był na patchworkowej mozaice, która stylistyką nawiązywała do hiszpańsko-arabskiego stylu. Część sukienek w kolekcji nawiązuje do azjatyckich straganów dla turystów. Dominują soczyste barwy, lekkie materiały, falbany i wakacyjny luz.
Sukienki o prostym kroju, wykonane z lnu, za to w odważnych kolorach, pokazał japoński dom mody Kenzo. Proste sukienki za kolano zachwycą niejedną z pań. W kolekcji widać odwołanie do natury i inspirację ogrodem. W kolorystyce dominuje czerwień, turkus, pomarańcz, zieleń. Nie brakuje też odważnych, neonowych barw. W kolekcji wykorzystano zwiewne materiały. Widać również modne w tym sezonie rozkloszowane rękawy.
Bardziej stonowaną propozycję na nadchodzące miesiące zaprezentowało Fendi. Pastelowe, stonowane kolory, dużo beżu i bieli. Proste formy, zwiewne i półprzezroczyste materiały – to propozycja marki na upały. Koszulowe sukienki, obszerne ramiona, oversizowy krój. W propozycjach nieodzowne w 2021 dzwonowate rękawy oraz kołnierzyki. Modne będą zarówno krótkie sukienki, jak i te sięgające za kolano lub całkiem długie.
Trendy na lato 2021 kształtują się następująco. Wybierajmy odważne kolory i nie bójmy się ich ze sobą zestawiać. Modne będą kolory od zieleni, pudrowego różu, bieli i czerni, aż po jaskrawe czerwienie i pomarańcze. W krojach dominuje lekkość i luz. Marszczone rękawy, rękawy w dzwon, szerokie ramiona, falbany, przezroczyste koronki i tiul. Tego powinniśmy szukać na sklepowych półkach.
Zdjęcie główne: Estrop/Getty Images Entertainment/Getty Images