Santorini od ponad pół wieku stanowi jedno z najpopularniejszych i najbardziej prestiżowych kurortów Morza Śródziemnego. Czym tak urzeka ta turystyczna perła i duma narodowa wszystkich Greków? Przeczytaj!
Korfu, Kreta, Kos… ale najpierw Santorini. Grecja ma się czym pochwalić, wszak jest kolebką europejskiej kultury!
Głównym powodem, dla którego na Santorini przybywają setki turystów, jest przepiękny zachód słońca. Właśnie tu pod koniec lat 90. przyjeżdżała ekipa BBC, by uwiecznić symbol odchodzącego stulecia.
Gdy zbliża się wyczekiwany moment, na Oia ściąga prawie cała wyspa, turyści zawczasu zajmują wygodne miejsca na ruinach zamku, na balkonach swoich hoteli i w restauracjach. A potem już tylko czekają na „spektakl”. Zachód słońca na Santorini to swego rodzaju widowisko – przyjedź i przekonaj się na własne oczy!
Na Santorini plaże mienią się czernią, brązem i białością. To zasługa wulkanicznego pochodzenia wyspy. Największą popularnością cieszą się dwie czarne plaże w południowo-wschodniej części wyspy, znane jako Perissa i Kamari. To najdłuższe i najszersze plaże w tym regionie z mnóstwem hoteli.
Nie one są jednak największą atrakcją wyspy. Niedaleko Akrotiri znajduje się jedna z najbardziej malowniczych plaż Santorini – Czerwona plaża. Poza niezwykłym kolorem piasku miejsce to wyróżnia się niebywałym pejzażem. Ognistoczerwone skały i turkusowa woda stwarzają zachwycający kontrast. Do tego silny wiatr zdmuchuje ze skał czerwony pył, barwiąc na czerwono całą plażę. Nic, tylko brać aparat i robić zdjęcia!
Fira, stolica Santorini, położona jest na wysokim klifie. W miasteczku jest na co popatrzeć. Są tu kręte uliczki i zaułki pełne schodów, cykladzkie kopułowe dachy kościołów, skąpane w słońcu werandy i domy, głębokie błękitne morze i wulkan niegdyś siejący grozę.
Fira jest tym miejscem, z którego często odkrywa się wyspę. Udaj się na spacer wzdłuż kaldery w kierunku Oia. Po drodze będziesz przechodził Firostefani i Imerovigli, którym także warto poświęcić uwagę. Malownicza wioska Imerovigli niegdyś mocno ucierpiała na skutek trzęsienia ziemi, ale wciąż przyciąga turystów niesamowitymi widokami i nocnym życiem.
Na krańcu kaldery, w północnej części wyspy mieści się wspomniana już Oia, słynąca z białych domków z niebieskimi okiennicami i romantycznej atmosfery.
Przeczytaj też gdzie warto pojechać na wakacje all inclusive!
Ruiny minojskiego miasta odkryto w 1866 roku, ale prace wykopaliskowe ruszyły dopiero 100 lat później. Na obecny moment odsłonięto około 40 domów, czyli około 30 procent całej powierzchni.
Cała architektura i znalezione artefakty wskazują na to, że Akrotiri była bogatą osadą handlową. Trzykondygnacyjne budynki i wąskie kamienne uliczki tworzyły kwartały z wewnętrznymi dziedzińcami. W każdym domu znajdowały się toaleta oraz dwie rury, przez które doprowadzano zimną i ciepłą wodę. Miasto było więc jak na swoje czasy wysoko rozwinięte.
Wiele eksponatów znalezionych w Akrotiri zgromadzono w Muzeum Prehistorycznej Thiry znajdującym się w stolicy wyspy.
W podróż na Santorini najlepiej wybrać się od maja do listopada. W tych miesiącach jest ciepło i niewiele pada. Jeśli celem Twojej podróży jest wypoczynek plażowy i nocna zabawa, przyjeżdżaj w okresie od czerwca do września. Jeśli interesują Cię bardziej zabytki, odpuść sobie najgorętsze miesiące, czyli lipiec i sierpień.
Zdjęcie główne: Pixabay/pexels.com